Jaroszowska one more time :)
Wtorek, 24 lipca 2012 | dodano:24.07.2012Kategoria 0-50
Po pracy znów pojechałem rozjeżdżać szlaki wokół Jaroszowskiej. Tym razem chciałem sprawdzić, czy da się objechać tę górkę od północy korzystając z leśnych dróg wykorzystywanych przez drwali. Da się, ale z parominutowym wypychem w jednym miejscu, gdzie droga się urywa, a kolejna biegnie nieco wyżej :)
Te okolice to naprawdę świetna opcja na takie krótkie wycieczki po pracy. Ciekawe kiedy mnie się znudzą ;)
Po terenowym śmiganiu dokrętka asfaltami przez okoliczne wiochy. Ten smieszny podjazd między Kleczą i Witanowicami jest chyba jakiś przeklęty. Drugi raz tamtędy jadę i drugi raz odcina mi prąd. Nachylenie delikatne, ja też nie miałem dziesiątek km w nogach, a tu zonk.
A tak w ogóle to tysiączek kaemów w tym roku padł. Trochę późno, ale nie samym rowerem człowiek żyje ;)
Te okolice to naprawdę świetna opcja na takie krótkie wycieczki po pracy. Ciekawe kiedy mnie się znudzą ;)
Po terenowym śmiganiu dokrętka asfaltami przez okoliczne wiochy. Ten smieszny podjazd między Kleczą i Witanowicami jest chyba jakiś przeklęty. Drugi raz tamtędy jadę i drugi raz odcina mi prąd. Nachylenie delikatne, ja też nie miałem dziesiątek km w nogach, a tu zonk.
A tak w ogóle to tysiączek kaemów w tym roku padł. Trochę późno, ale nie samym rowerem człowiek żyje ;)
Dane wycieczki:
Km: | 36.46 | Km teren: | 5.50 | Czas: | 01:52 | km/h: | 19.53 |
Pr. maks.: | 49.21 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 641m | Rower: | batmobil |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!