Informacje

  • Wszystkie kilometry: 2650.64 km
  • Km w terenie: 356.00 km (13.43%)
  • Czas na rowerze: 5d 19h 19m
  • Prędkość średnia: 19.03 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy batou.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Dzwonek i Jaroszowska

Sobota, 19 maja 2012 | dodano:19.05.2012Kategoria 0-50
Wreszcie ruszyłem dupę w jakiś teren. Tzn. niby już byłem na majówce na Jurze, ale to był epizod raczej ;)
Plan na dziś to dwie górki w okolicy - Dzwonek i Jaroszowska Góra. Tę drugą zaliczałem już jesienią, ale tym razem chciałem spróbować innego wariantu zjazdu. Okazał się sporo lepszy niż poprzednio.
Kondycja do dupy, za dużo było pchania i za dużo młynkowania, więc do wjazdu na Jaroszowską byłem średnio szczęśliwy, ale po wrzuceniu trasy w net okazało się, że natłukłem ponad kilometr przewyższenia, co mnie mocno zdziwiło, ale też podbudowało :)

Na pierwszy ogień dzwonek i podjazd asfaltem. Tu już wiedziałem, że to nie będzie mój najlepszy dzień ;) Banan na szczycie i ognia w dół przez las. Ognia, a tam nagle niespodzianka.
Niespodzianka na szlaku © batou

Zjechałem i zacząłem się zastanawiać nad zmianą planu, ale krótko. Nie wymiękam i wjeżdżam na to:
Jaroszowska góra © batou

Tzn. młynkuję i czasem uprawiam kolarstwo piesze, ale cóż - życie. Za to po drodze nieco architektury sakralnej:
Kapliczka na żółtym szlaku © batou

Po dłuższym niż wypada czasie szczyt zostaje zdobyty. Teraz mogę jechać w prawo w stronę zapory...
Szczyt Jaroszowskiej © batou

... albo dalej żółtym szlakiem:
Dalszy ciąg żółtego szlaku © batou

Wybieram opcję drugą, ale najpierw sweet focia batmobilu. Zawsze chciałem taką fotę z kamulcem jako stojakiem :)
Sweet focia :) © batou

Po drodze wpadam na tabliczkę z oznaczeniem jakiegoś szczytu. Geografii okolic człowiek się uczy całe życie :)
Nieznany szczyt © batou

No i z tą geografią i orientacją w terenie raczej lipa, bo po chwili gubię żółty szlak, ale za to znajduję widoczek:
Kamieniołom © batou

Wpadam na bardzo dobrze utrzymaną drogę leśną i postanawiam jechać tam, gdzie mnie zaprowadzi i nie szukać już szlaku. Zjazd rewelacyjny, a po chwili okazuje się, że wróciłem do podnóża górki dokładnie w miejsce, z którego zaczynałem.
Do domu wracam nieco dłuższą trasą i raczej bocznymi drogami. Ciekawe zjawisko po drodze... W którym kierunku bym nie jechał to wiatr mam w twarz, a wiało dziś konkretnie.
Na koniec panorama Beskidu Małego praktycznie spod mojego domu. Fajnie mieszkać w takim miejscu, co nie? :)
Panorama Beskidu Małego © batou

Dane wycieczki:
Km:43.32Km teren:8.50 Czas:02:27km/h:17.68
Pr. maks.:41.40Temperatura:20.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:1026mRower:batmobil

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl