Pogoda nie zachęcała dziś do siedzenia w domu, więc w głowie urodził się pomysł wycieczki na Leskowiec. Dawno nie jeździłem więcej w terenie i było to czuć :)

Trasa: Frydrychowice -> Wieprz -> Andrychów -> Zagórnik -> zielonym szlakiem na Leskowiec przez Gancarz -> zjazd szlakiem żółtym do Czartaka -> Gorzeń Górny -> Wadowice -> Frydrychowice

Trasa (przynajmniej dla mnie) raczej trudna. Pod Gancarz więcej pchałem niż jechałem. Potem z Gancarza na Leskowiec już dużo lepiej, a na zjeździe trzeba uważać, bo kamienie nie najmniejsze, a miejscami szlak mocno wypłukany przez wodę.
Zaraz na początku zjazdu wyłączył się TrekBuddy i stąd ta krecha na mapce. Dystans też inny niż na liczniku rowerowym, któremu w takim razie ufam bardziej.

Dane wycieczki:

Km:	53.70	Km teren:	19.00	Czas:	05:28	km/h:	9.82
Pr. maks.:	66.00	Temperatura:	25.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	1014m	Rower:	batmobil